my juz po wczasach, opaleni, wypoczeci, bardziej pozytywnie nastawieni do zycia z "naladowanymi bateriami" :-) Na Arubie bylo cudownie, palmy, biale piaski, wino i wysmienite jedzenie no i pogoda fantastyczna. Mam nadzieje ze i u Was wszystko dobrze i ze ten 2008 bedzie wspanialy i wypelniony samymi pogodnymi dniami.