Z znów przychodzi mroczna noc, a z nią nachodzi mnie rozmyślań moc. O tym jak czas razem spędziliśmy i ile przy tym gawędziliśmy. Chwilami malował się smutek, rozterka i gdy teraz spowija mnie ciepła kołderka, myślę co mogłoby mi się śnić.